Kontakt: +48 518 960 760 I Darmowa wysyłka już od 300 zł

Często myślę o tym, po co to wszystko.
Po co tworzyć, po co zaczynać kolejne projekty, skoro świat i tak pędzi dalej.

A potem dostrzegam, że świat potrzebuje artystów.
Są to ludzie, którzy lekko rozmontowują rzeczywistość, żebyśmy mogli ją znowu poczuć. Kluczową rolą sztuki staje się utrzymywanie otwartej możliwości, by rzeczy mogły być INNE. To przestrzeń, która pozwala odczuwać.
Nie daje odpowiedzi. Raczej otwiera drzwi, pozwala przeżyć emocje, które już w nas są, ale o nich zapomnieliśmy. 

PO CO KOMU SZTUKA 

Artyści potrafią pokazywać rzeczywistość w sposób, który z początku wydaje się kompletnie nielogiczny.
Pokazują rzeczy, które na pierwszy rzut oka nie mają sensu, a właśnie w tym tkwi ich siła.
Bo w tym „niedopasowaniu”,  nasz umysł zaczyna pracować inaczej.

Współpraca z artystami uruchamia neurony, których na co dzień nie używamy.
W świecie, który jest coraz bardziej racjonalny i oparty na danych, artysta wnosi ruch, intuicję i kontrast.
To trochę jak otworzyć okno w dusznym pokoju …  nagle wpada powiew świeżego powietrza, a z nim nowe połączenia, nowe pomysły, nowe sposoby widzenia tego, co wydawało się już oczywiste.

Dlatego takie spotkania są tak inspirujące.
Nie dlatego, że artysta ma „inny świat”, ale dlatego, że pozwala nam zobaczyć nasz świat na nowo.

MÓJ SPOSÓB TWORZENIA

Moja sztuka nie jest komunikatem.
Jest relacją w czasie rzeczywistym. Między mną, materiałem i widzem.

Nie myślę linearnie.
Nie funkcjonuję w schemacie pomysł → realizacja →  efekt.

Myślę procesualnie:
pomysł → eksperyment →  korekta  → otwarty wynik.

Tworzę dzieła, które mają być doświadczane, a nie tylko oglądane.
Takie, które zapraszają do współuczestnictwa, do własnej interpretacji, emocjonalnej współkreacji.
Wiele z moich prac można przestawiać, skalować, układać inaczej,
nie są ostateczne. 

Inspiracji szukam często poza światem sztuki:
w nauce, technologii, architekturze, naturze, ruchu, dźwięku.
Łączenie punktów z różnych dziedzin pozwala mi budować szerszą perspektywę.

CIEKAWOŚĆ. CZUCIE. WSPÓŁPRACA

Kiedy zaczynam nowy projekt, zawsze wracam do tych trzech rzeczy.

Ciekawość, która nie pozwala zatrzymać się w tym, co znane.
To dzięki niej sięgam po nowe materiały, zestawienia, technologie. Czasem zupełnie nie z innej dziedziny.

Wyczucie, które dojrzewa z czasem, ale też jest gdzieś głęboko w nas. Nie wiem czy nie jest to pewnego rodzaju intuicja. Sprawia, że wiesz, kiedy coś jest „prawdziwe”, a kiedy tylko wygląda dobrze.

I współpraca! Z ludźmi, z przestrzenią, z materią.

SYNCHRONICZNOŚĆ ZMYSŁÓW

Można powiedzieć, że sztuka to nie tylko to, co widzisz.
To doświadczenie wszystkich zmysłów, które spotykają się w jednym momencie.
To dźwięk, światło, faktura i nawet zapach.

Kiedy wszystko zaczyna współbrzmieć (materia, ruch, emocja) 
pojawia się synchroniczność, a wraz z nią prawdziwe doświadczenie, które wprawia twoją energię na wyższe wibracje.

 

Lubisz przebywać w towarzystwie sztuki?

Kate

 

Koszyk

Do góry